Zaczyna się nowy tydzień – nerwy, obawy, obowiązki i wyzwania. Dla przypomnienia rysunek z zeszłego roku- życzę wyluzowania w nadchodzącym tygodniu ! Reszta prac w dziale RYSUJĘ BO LUBIĘ ! Pozdrawiam LEH

Helloween
Popkulturalna inwazja trwa. Czy to dobrze, czy źle- zostawiam subiektywnym ocenom każdego z nas. Żeby jednak nie tworzyć elaboratów na temat wyższości kotleta z ziemniakami i surówką nad hamburgerami, daję wam luźny rysunek bez większych podtekstów. Skorzystajmy więc z dobrodziejstw cywilizacji. Panowie dziś jest ten dzień, w którym żadna żona, kochanka, dziewczyna, konkubina (…)nie powinna

Zespół Touretta – pomoc Mariuszowi
Dziś będzie krótko i choć z humorystycznym zacięciem to o całkiem poważnej sprawie. Jak już pisałem w jednym z postów satyra to nie tylko sposób na „robienie sobie jaj”, to również, a może przede wszystkim sposób na łagodzenie wizerunku, sposób na zmniejszanie dystansu między publikującym a odbiorcą, to również sposób na ocieplenie formy jakiegoś z

Głos Zabrza
Media przyzwyczajają nas do pewnego poziomu przekazywania informacji. Błędy stylistyczne, gramatyczne, niechlujstwo językowe na każdym poziomie. Skoro z taką ignorancją traktują język Polski, sprowadzając czytelnika do swojego poziomu, to jaką pewność mamy w tym, że merytorycznie jest wszystko w porządku? I czasami, zamiast odpowiadać na wszystkie pytania, lepiej je zadać i jedynie wzbudzić ciekawość. Czy

Ogrzewanie pomieszczeń
Robi się coraz chłodniej, liście spadają z drzew, pomieszczenia zaczynają się wychładzać. A przecież czymś grzać się trzeba-każdy sposób jest dobry jeśli jest skuteczny. Rysunek jest żartobliwym ujęciem tematu, w którym satyryczne podłoże ma działanie wirala. Sponsorem dzisiejszego wydania jest firma WOBIS.pl , dystrybutor urządzeń MASTER – profesjonalnych rozwiązań grzewczych dla przemysłu. Informacje o produktach

Śląsk dla opornych
Choć przede wszystkim jestem człowiekiem, to jednak głębokie zakorzenienie w szeroko pojętej Śląskiej kulturze, pozwala mi mówić, że jestem Ślązakiem. I czy brzmi to dumnie czy nie, to już temat na inną dyskusję, której może nie być końca. Nie zmienia to jednak faktu, że urodziłem się w tym dziwnym tyglu kulturowym, w miejscu do

Polonez Chopina i karykatury
Nadszedł czas na aktualizację lekko zaniedbanych działów. Mam tu na myśli KARYKATURY i ILUSTRACJE. W dziale „ilustracje” pojawia się jeszcze jedna grafika o Chopinie i jego polonezie. Strona została uzupełniona w dział KARYKATURY- długo się zastanawiałem czy w ogóle wrzucać go na tę stronę, gdyż prac nie jest za dużo i raczej nie będą często

Gwiezdne Wojny- nieznany epizod.
Dziś luźna i szybka ilustracja słownych skojarzeń, bez większej treści i podtekstów. Wszystko przez pewien wymyślony artykuł, który swego czasu rozbawił mnie do łez (link do artykułu TUTAJ>>) Reszta ilustracji jak zwykle w dziale RYSUJĘ BO LUBIĘ

Niech żyje skromność
Skromność i umiarkowanie z plaż przenosi się na ulice, do autobusów i tramwajów . Nic to że, koszulki bez rękawów są prosto od Yves Saint Laurent, zarośnięte pachy z fryzurami zaczerpniętymi z najmodniejszych katalogów stylizacji włosów, firmowe klapki z oryginalnie przetartymi skarpetkami, perfumy o ostrym zapachu Body Naturel. Ile na mieście w upalne dni skromności,

Ucho Van Gogha
Język satyry to nie tylko prześmiewanie i uwypuklanie wad, ośmieszanie i piętnowanie ukazywanych w niej zjawisk, obyczajów, polityki, stosunków społecznych. Podążając za mistrzami gatunku słownego, począwszy od Horacego , przez Krasickiego i klasykach współczesnych kończąc ,satyra to również sposób na przedstawienie, niejednokrotnie ciężkiego tematu w lekki, ale dający do myślenia sposób. Oprócz słowa pisanego ,

Pierwsza randka
Jak pamiętacie swoją pierwszą randkę? Drżenie rąk, niepewność sytuacji, lęk odrzucenia?? Czy może odwrotnie? Może przekraczaliście granice konwenansu i obyczajowości? Może pierwsza randka była celem samym w sobie- jednocześnie zaczynając i kończąc znajomość. Oto jedna z sytuacji, jedno z wyjść i rozwiązań, z dużą dawką obleśności i podtekstu. Tak to moje poczucie humoru 🙂 Rysunki

Sposób jak każdy inny
Czy w przerysowywaniu świata w tak karykaturalny sposób istnieje jakaś metoda na lepsze funkcjonowanie i odnajdywanie się w meandrach dziwności naszego padołu. Odpowiem z całą stanowczością, że TAK. Rysunek satyryczny to nie tylko sposób na „robienie sobie jaj”, to również, a może przede wszystkim sposób na łagodzenie wizerunku, sposób na zmniejszanie dystansu między publikującym a

Chopin
Moje przywiązanie do Chopina ma dość traumatyczne podłoże. Dziecięciem będąc byłem katowany konkursami Chopinowskimi powtarzanymi w telewizorze przy byle okazji, dźwięki melodii wydobywających się z telewizora zawsze kojarzone były z wierzbami i jesiennym ponurym klimatem i niedomaganiem na zdrowiu omawianego bohatera. Pomny wszystkich swoich traumatycznych doświadczeń