Pani Hela

Musiałem to narysować i wrzucić do rysunku trochę tekstu, tak żeby stanowiło to jedną spójną całość. Dlaczego musiałem to narysować? Bo widziałem taką scenę – naprawdę. Nie wiem jak ta Pani miała na imię – to oczywiste. Ale reszta się zgadza! Zawsze mnie to wzruszało, z jak wielkim poświęceniem wiąże się celebracja Świąt Bożego Narodzenia ( z Wielkanocą jest podobnie), że ludzie nie zważają na żadne przeciwności losu, pogodę, to że pół rodziny będzie chora – OKNA MUSZĄ BYĆ UMYTE 🙂 Ubrałem to w lekko satyryczną formę, bo jak zawsze skojarzyło mi się to z czymś jeszcze. A z czym? Przeczytaj opis w obrazku.