Język satyry to nie tylko prześmiewanie i uwypuklanie wad, ośmieszanie i piętnowanie  ukazywanych w niej zjawisk, obyczajów, polityki, stosunków społecznych. Podążając za mistrzami gatunku słownego, począwszy od Horacego , przez Krasickiego i klasykach współczesnych kończąc ,satyra to również sposób na przedstawienie, niejednokrotnie ciężkiego tematu w lekki, ale dający do myślenia sposób. Oprócz słowa pisanego , w ten cały definicyjny miszmasz wchodzą też inne środki wyrazu, przy pomocy których satyra realizuje swoje funkcje. Stąd między innymi rysunek satyryczny, który w najkrótszej możliwej formie skrzywia mało zabawne życiowe scenki  tak by zawrzeć w nich odrobinę ironii i rozluźnienia, a czasami dać temat do przemyślenia i wywołać jeszcze kilka innych reakcji oprócz śmiechu.  Mam nadzieję, że czasami uda mi się przemycić jakąś głębszą myśl, choć nie ukrywam, że większość rysunków takiej myśli w ogóle nie zawiera a jest jedynie luźnym komentarzem zaobserwowanej rzeczywistości.